header
sizer

Pinot blanc – największy rywal chardonnay 30 sierpnia 2022

Pinot noir vel pinot nero lub spätburgunder, pinot gris vel pinot grigio lub szürkebarát czy w końcu pinot blanc vel pinot bianco, lub Weissburgunder. Wiele imion, te same wina. W winiarskim świecie trudno o bardziej znaną i zarazem różnorodną rodzinę niż rodzina pinot. Ponieważ na blogu zajmowaliśmy się już zarówno pinot nero, jak i pinot gris, dzisiaj przyszedł czas na pinot blanc. Zapraszam do lektury.

Pinot blanc – co to jest?

 

Pinot blanc to biała odmiana winorośli, z którego produkuje się wina jednoodmianowe i kupaże. Najsłynniejszym stylem, z jakim kojarzy się pinot blanc, jest francuskie, lekko musujące wino Crémant d’Alsace. Z odmiany produkuje się również doskonałe słodkie wina (z udziałem szlachetnej pleśni), jak i wina wytrawne i półwytrawne. Profil smakowy jest bardzo podobny do chardonnay i przez to bywa z nim bardzo często mylony.

 

 

Pinot blanc – jak wymawiamy?

 

Pinot blanc wymawiamy pino blą. Więcej o etymologii słowa pinot pisałem w artykułach o pinot noirpinot gris – zapraszam do zapoznania się.

 

 

Skąd pochodzi pinot blanc?

 

Chociaż dokładne pochodzenie szczepu nie jest znane, to pinot blanc jest związany z francuską Burgundią i Szampanią. Pierwsze oficjalne wzmianki na temat odmiany pochodzą z 1896 roku i dotyczą oficjalnego stwierdzenia, że pinot blanc jest szczepem innym od chardonnay.

 

 

Gdzie uprawia się pinot blanc?

 

Dzisiaj największe uprawy pinot znajdują się w Niemczech, gdzie znany jest jako Weissburgunder. Suma upraw w tym kraju przekracza 5000 ha. Najlepsze wina pochodzą ze znanego miłośnikom rieslingów Palatynatu.

 

Drugim krajem jest Francja z około 2000 ha upraw. Główne to Alzacja i pochodzące z tego regionu, wspomniane już Crémant d’Alsace. Co ciekawe, gdy na butelce wina z Alzacji napotkamy napis ‘pinot blanc’, to wcale nie oznacza to, że jest ono wyprodukowane tylko z tego szczepu. Do produkcji użyte mogą być wszystkie odmiany pinot i które tworzą wtedy kupaż.

 

Poza Alzacją szczepu używa się również w Burgundii  do produkcji Szampanów.

 

Trzecim krajem zasługującym na wspomnienie są Włochy. Szczepu używa się do produkcji słynnej Franciocorta, a także tworzy się ciekawe blendy, o nieco lżejszym stylu od win francuskich.

 

Poza tymi krajami pinot blanc spotkamy również w USA, Kanadzie, Urugwaju czy Argentynie.

 

 

Jak smakuje pinot blanc?

 

Jak już wspomniane zostało na początku, pinot blanc często myli się z chardonnay z powodu podobieństwa ich profilów smakowych. W obu winach spotkamy dużą ilość aromatów jabłek, brzoskwiń i cytrusów. Poza tym spotkamy tutaj nuty migdałów, nuty maślane i jeśli użyto beczki – nuty dymne i dębowe.

 

Warto wspomnieć, że z pinot blanc tworzy się też doskonałe wina deserowe, z gron objętych szlachetną pleśnią. Dostajemy wtedy przepyszne wina o świetnym balansie pomiędzy słodyczą i kwasowością i sporym potencjale dojrzewania.

 

Z czym podawać pinot blanc?

 

Bardzo dobrym połączeniem będą dania kuchni orientalnej – pad thai lub tikka masala. Wina z nutami migdałowymi doskonale dopełnią dań z użyciem tahini.

 

Można również śmiało łączyć wino z daniami z drobiu, owoców morza lub do lekkich sałatek.

 

 

Gdzie kupić pinot blanc?

 

Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z pinot blanc, to polecam zacząć swoją przygodę od klasycznego alzackiego kupażu z auxerrois — Emile Beyer Pinot Blanc Tradition. Jest to delikatne białe półwytrawne wino z nutami brzoskwiń, jabłka i orzeźwiającą kwasowością cytrusów.

 

Zupełnie innym wyborem będzie Emile Beyer Pinot Blanc LInstant Rare dEmilie 2007. Jest to 100% pinot blanc pochodzący z Alzacji. Wino wyprodukowano z pochodzących z ponad 50letniej działki gron dotkniętych szlachetną pleśnią. Ze względu na warunki do tej pory udało się wytworzyć wino tylko czterokrotnie – w 1998, 2000, 2007 i 2010 roku!

 

Każda butelka ma swój indywidualny numer, a etykieta została zaprojektowana przez uznanego niemieckiego pisarza i ilustratora – Tomi’ego Ungerera.

 

Sam smak wina to doskonały balans między słodyczą i kwasowością przy prawdziwej orkiestrze aromatów dojrzałej brzoskwini i mango otulonych dymnymi nutami.

 

To tyle ode mnie w dzisiejszym wpisie. Dziękuję za uwagę i do następnego!